84. Zalewanie fundamentów-pytanko?
Wczoraj rozmawiałam z naszym wykonawcą i powiedział, że w zasadzie już możemy zaczynać. Najpierw powiedział, że musimy zalać wodą fundamenty (nieubity jeszcze piasek), żeby same osiadły i potem ubić dopiero ubijarką (pózniej instalacje podposadzkowe i chudziak).
I stąd moje pytanie do Was- czy ktoś słyszał z Was o czymś takim? Bo szczerze mówiąc zdziwiłam się lekko, bo nie słyszłam o czymś takim.
Mamy mały problemik z tym zalewaniem, bo co prawda swoją studnie mamy,ale na nasyzm agregacie pompa w studnii nie chce pracować, a prądu jeszcze na działce nie ma, może dopiero za m-c, a tyle czekać przecież nie możemy, więc kombinujemy żaby załatwić taki długi przedłużacz (200m) lub kabel i pociągnąć na te kilka dni prąd od sąsiada.
Komentarze