145. Potwór w kotłowni:)/ Laluś w salonie:))
Dziś nastąpiło oficjalne rozpalenie w naszym potworze:) na początku ciężko było rozpalić, ale tata dał radęi nasz potwór zaczął zjadać eko groszek:) kaloryfery zrobiły się cieplutkie,w domku się zrobiło odrazu inaczej:) odpaliliśmy też podłogówkę i czekamy do jutra żeby zaczeła prawidłowo działać. Piec zostawiliśmy włączony, jutro zobaczymy ile zje towaru:) chodzi na 65 stopni narazie.
Jutro hydraulik coś tam porobi jeszcze żeby była ciepła woda i hydraulikę będziemy mogli na 90% uznac za ukończoną:) Po Świętach będziemy tylko wyprowadzać rury do odpowietrzenia pionów. W trakcie Świąt będziemy też próbować odpalić piec na drewno-zobaczymy jak się będzie paliło. Narazie rozkminiamy sterownik:)
No i hicior- dziś odbyło się też 1 rozpalenie w naszym kominku:))jest MEGA ciepło-superancko:)
Do Świąt obudowa będzie skończna, a montaż kamienia po Świętach lub dopiero na wiosnę- wszystko zależy od dostępności:(
Zdecydowaliśmy się na rozpowadzenie ciepła z kominka do 2 łazienek, 3 pokoi na górze i kuchnii. Pan od montażu kominka nas przekonał:) i w sumie myślę, że będzie to dobra decyzja:)
a teraz foty:
Nasz Laluś:) Hajduk Volcano 1VT
Zapomniałam dopisać, że wybraliśmy piec Zębiec KPP DUO 18 KW ze sterowanikiem pokojowym imodułem GSM