125. Równanie terenu
W sobotę zaczęliśmy równanie terenu. Niestety Pan koparkowy miał takie ruchy, że po 3 godzinach powiedzieliśmy mu pa pa. Kasa stracona, wyrzucona w błoto. W ten sam dzień załatwiliśmy innego operatora na poniedziałek. Wczoraj Pan Grzegorz śmigał na koparce jak na formule 1:)) Aż miło, jak widać efekty:) Wczoraj śmigał 11 godzin, dziś śmiga znowu.
Oto efekty z wczorajszego dnia:
Tak było:
a jest tak: